Zdecydowaliście się hodować papugi? Hodowla ptaków cieszy się dziś ogromną popularnością – co do tego nie ma wątpliwości. Ludzie nie chcą już mieć tylko psa czy kota, chcą wyjątkowego pupila, którym mogliby się pochwalić wszędzie, gdzie się da. A papugi zdecydowanie są takim właśnie zwierzakiem. Problem w tym, że gatunków papug, które można dziś hodować, jest bardzo wiele. Do najpopularniejszych należy z pewnością papużka falista, zaraz za nią często hodowana jest nimfa, czyli szara papuga z czubkiem na głowie. Coraz więcej osób jednak zakochuje się w papudze o nazwie żako, jednak w ostatnich latach przepisy dotyczące jej hodowli zostały znacząco zaostrzone.
Jeszcze do niedawna papuga żako potrzebowała do życia jedynie zewnętrznej woliery lub ptasiej klatki, którą właściciel mógł łatwo zbudować samodzielnie z zestawu Aluhobby – wystarczyło połączyć aluminiowe profile i inne elementy. Wystarczyła też odrobina uwagi i odpowiednie karmienie. Dziś jednak wymagania są znacznie większe.
Każda papuga żako musi posiadać trwały, nieusuwalny pierścień z indywidualnym kodem
Od kilku lat obowiązuje przepis, że każda papuga żako musi być oznakowana trwałym, nieusuwalnym pierścieniem z indywidualnym kodem lub specjalnym mikroczipem. Właściciele papug żako muszą zgłaszać, skąd pochodzi ich ptak (obecnie nie można już swobodnie sprzedawać papug żako tak, jak to było wcześniej).
Powodem tego środka ostrożności jest fakt, że papuga żako została zaklasyfikowana jako gatunek zagrożony wyginięciem.
Brak kodu = kara
Jeśli właściciel zlekceważy obowiązek oznakowania papugi trwałym pierścieniem i nie zgłosi jej do odpowiednich władz, grożą mu wysokie grzywny. Najsurowsze kary grożą tym, którzy kupili papugę żako od osoby, która złapała ją w naturze. Papugi schwytane na wolności są automatycznie konfiskowane.
Surowe przepisy również dla handlu papugami
W związku z powyższym, handel papugami żako został znacząco ograniczony i obwarowany dodatkowymi przepisami. Jak już wspomniano, ich swobodna sprzedaż została zakazana.